Jako, ze mieszkalem blisko czeskiej granicy mialem to szczescie dobierac czeskie kanaly. Wyjatkowo zabawnie wyglada to z czeskim dubbingiem.
Ponizej wersja czeska oraz polska.
To juz pare scenek z nowszego polskiego filmu " JOB - Ostatnia szara komorka ". Moim zdaniem chyba najlepsza nowa polska komedia. Nowa w sensie po Samych Swoi, mis oraz Rejsie.
Scena z prawem jazdy
Teleturniej sasiedzi
Ksiadz po koledzie
______________________________________________________________________________
Bedzie milo jak pozostawisz takze komentarz po sobie, jezeli nie posiadasz konta mailowego google, zawsze mozesz pozostawic jako anonim - podpisujac sie w tresci komentarza
Pod postem znajduja sie gwiazki oceny ( blogFrog ), im wiecej gwiazdek wskazesz tym wyzsza ocena ( klikniesz pierwsza gwiazdke ocena najnizsza, kliniesz ostatnia, zaznaczajac wszytkie ocena najwyzsza ) dzieki za glosy :)
3 komentarze:
Kiedyś oglądałem tego Lułi Define :P Bardzo fajny gość i przyjemnie mi się go oglądało.
A ten polski film? Masakra, nie raz leżałem ze śmiechu :D
No tak ,my smiejemy sie z czeskiego,a Czesi z naszego jezyka,Dla nich polskich jezyk brzmi jak mowa malych dzieci(podejrzewam ze cos jak czeski dla nas).Znajomi Czesi umierali ze smiechu gdy slyszeli piosenke Kory "Kocham cie kochanie moje...",ale dlaczego to nie wiem;)
Monika
mòj ulubiony ator Louis De Funes,bym sie mogla teraz wypowiedziec "negatywnie" o wlochach bo oni go tu wogòle nie znaja :((
nawet bym powiedziala,ze jak dlugo tu siedze to nie widzialam ani razu na telewizji wloskiej zeby go puszczali.
a reszta z seriali polskich nie mam pojecia,nie znam.
evazez
Prześlij komentarz