Nawet nie mam czasu nic nabazgrac co robie a pozneij zapomne. Juz prawie dwa tygodnie zyje w biegu. Wiec na szybko. W niedziele bylem sobie na wuycieczce rowerowej po okolicznych chaszczach. tak 3 godzinki. Wgralem pare
zdjec i filmow z tego na
flickr.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz