View Crazy Horse in a larger map
Przedewszystkim byliśmy przekonani iż można na to wyjść. Co się okazało nieprawdą, gdyż można ale tylko raz w roku. Poza tym była to najdroższa z atrakcji. Pewnie dlatego iż nadal zbierają na to pieniądze.
Historia powstania w skrucie jest taka, że kiedy wybudowano niedaleko głowy prezydentów, indianie sie oburzyli, że na ich ziemi stawia się pomnik białych którzy wyrżneli w pień ich. Więc grupka osób wpadła na pomysł na wybudowanie pomnika wodzowi indiańskiemu Crazy Horse ( Szalony Koń ). Na czele projektu stanął miedzy innymi jeden z budowniczych głów prezydentów polak niejaki Korczak Ziółkowski. I tu pragnę zaznaczyć, że słynne głowy prezydentów ( o czym w kolejnym poście będzie ) nie były przez niego zbudowane. O czym lubimy mówić, że to zrobił polak. On tylko brał udział w tym projekcie. Jak wyglądał Crazy horse to do końca nie wiadomo. Nie ma żadnej jego fotografii. Powiedzmy, że jego wizerunek zrobiono z opisu ludzi. Projekt jest robiony wyłacznie za prywatne pieniądze. Fundacja odrzuciła parokrotnie dotacje rządowe. Ma to być jakoby ukłon w strone indian, że nie jest to finansowane przez pieniadze oprawców. No pieknie. tyle tylko, że robią to od 1948 roku. Maja jak na razie część głowy. jak się można domyslać i co nam przewodnik powiedział w tym tepie to nawet nasze wnuki końca nie doczekają.
Tak ma wyglądać skończony pomink.
Indianin na koniu a jak widać w tle zbyt wiele tego od 1948 roku nie zrobili.
Ale na pewno będąc w okolicy trzeba to zobaczyć. Tym bardziej, że zbyt często nie wyjeżdza się w 17 godzin drogi a dodając to to już 19 od Chicago w tamte rejony.
Z pod muzeum indian nie wolno tam samemu iśc. Trzeba jechać autobusem z przewodnikiem. Pomijając, że wjazd kosztował $10 od osoby to za autobus kolejne $4. No ok zbieraja pieniadze na budowe. tak sobie to tlumacząc.
krótki film nagrany tam
Zdjęcia w tym poście pochodzą z kolekcji COLLECTION z roku [ 2010 ] album Crazy Horse http://www.flickr.com/photos/martiger/collections/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz