Tak to się już stało, iż pogoda nam trochę te plany pokrzyżowała. Dokładnie tam, gdzie zachodziło słońce na horyzoncie zebrały sie chmury i była burza. Ale jako taki widok udało się uchwycić.
Tam wszędzie podobno jest bardzo wiele susłow. Nie spotkaliśmy żadnego, za to bardzo wiele ostrzeżeń przed wężami. I to akurat dobra wiadomość, że żadnego nie było, gdyż uciekałbym pewnie szybciej niż struś pędziwiatr. Za to udało mi się złapać coś co przypominało koze. No przypominało i pewnie jakąś tam odmianą kozy było.
A tak juz wogule zaczynając to niezłe myśle promienie słońca złapałem razem z tymi balami siana, które mi się tam tak bardzo wszędzie podobały.
Przyroda w South Dakota zachwyca od nieba
aż do ziemi i wszędzie wokół
A to w oddali co sie tak leje to właśnie deszcz i burza. Piorunów neistety nie udało mi się złapać.
Zdjęcia powyżej pochodzą z kolekcji [ 2010 ] trzy galerie zatytuowane BADLANDS link do kolekcji http://www.flickr.com/photos/martiger/collections/72157623109681516/
Film. Pozostawiłem go bez muzyki, aby było słychać dzwięki albo raczej słychać czasami wiatr a czasami całkowitą ciszę, o której pisałem poprzednio.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz