sobota, 14 czerwca 2008
Bez kabla
Tak sobie dzis powiedzmy to testowalem dwie opcje internetu. Zasieg swojego WiFi domowego. Praktycznie faktycznego zasiego LaFonera oraz LINKSYS'a oraz GSM Internetu z AT@T.
Wiec po kolei. Idea fon jest super. Sek w tym ze wystawilem LaFonere za okno i zasieg jest ... z biega na dwa domy dalej. I to na ulicy. No coz w koncu sieci G zasiegiem nie grzesza a sa do uzytku domowego a nie zasilania w neta cala ulice. Plusem fon'a jest to ze jest tani. Cena to 29.90 dol/euro lecz jezeli mamy kupon promocyjny od innego uzytkownika fon'a to mamy ten routerek za 5 dol/euro. Wiec to praktycznie jedyny plus. Idea fon'u jest - masz neta w domu i dzielisz sie z innymi, mozesz korzystac z innych fon spot'ow gdziekolwiek. Tyle, ze korzystac to mozna najpewniej jadac z laptopem do znajomych, ktorzy tez maja fon,a lub np w biurze jak sobie zainstalujemy. Wygoda polega na tym ze nie musimy znac czyjegos hasla lecz logujemy sie na swoje wlasne wszedzie.
Dzis od brata pozyczylem karte do laptopa z AT@T Internetu gsm. I jak to dziala. A no dziala ok. Jechalemautobusem i 40 minut ogladalem tvpolonia.com ani razu nie rozlaczylo. Obraz byl plynny. Tyle ze jakosc musialem ustawic na 150 kbps zeby szlo. Na wyzszej buforowalo czesto. Zadnych rozlaczen, zadnych problemow. Bajer bylby nie zly. Szkopol w tym, ze cena to jeszcze ujdzie $60 na miesiac plus podatki. LECZ no wlasnie LECZ jest limit 5 Gb na miesiac. Jak to moj braciszek ujal. Mnie by te 5 Gb wystarczylo na 2 dni z gora. I to ogranicza wszytko. Mozna co najwyzej sobie poserfowac delikatnie po necie. Tam gdzie malo zdjec i nie ma streaming media.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz